Świętej Rodziny powolutku przybywa.

Chętnie podzielę się z Wami
schematem do tego obrazka, z góry jednak ostrzegam że klucz jest troszkę pokręcony. Jeden z kolorków jest błędnie podany i trzeba będzie pokombinować. Ja zostawiam to jednak na sam koniec.
Od dłuższego czasu męczą mnie zatoki. Biorąc pod uwagę to, że mam teraz ograniczone możliwości leczenia sięgnęłam po naturalny antybiotyk czyli pospolitą medycynę ludową.
Zaserwowałam sobie jednorazową dawkę miksturki która postawiła mnie na nogi. Teraz pije syropek własnej roboty i już po 2 dniach widzę pozytywne efekty.
Jeśli kogoś interesuje oto przepisy:
MiksturkaSkładniki:
- sok + miąższ z 1 cytryny
- 3 utarte ząbki czosnku
- 2-3 łyżeczki miodu
Mieszamy, pijemy i wskakujemy do łóżka, wygrzać się i wypocić.By złagodzić trochę smak możemy dodać przegotowanej wystudzonej wody oraz utarty imbir (lecz nie jest to konieczne)
SYROP (naturalny antybiotyk):Składniki:
3 cytryny

2 główki czosnku

6 łyżek miodu

1 szklanka przegotowanej (ostudzonej) wody
Wycisnąć sok z cytryn, czosnek przecisnąć przez praskę. Dodać miód i wodę, wymieszać (plastikową lub drewnianą łyżeczką).Odstawić na 24h. Potem przecedzić i przechowywać w lodówce w szczelnie zamkniętym słoiku lub butelce (najlepiej z ciemnego szkła) Dawkowanie:zdrowa osoba -pić 1łyżkę stołową dziennie (dorosły)
1 łyżeczkę (dziecko) - uodparniające
chora osoba -pić 1łyżkę stołową (dorosły) 1 łyżeczkę (dziecko) co 4 godz