ZAPRASZAM :)

poniedziałek, 18 maja 2009

48. Poduszeczka pod obrączki

Od kiedy w domu zamieszkał mały krasnoludek



... to wyszywanie zamiast samo się robić, idzie dużo wolniej :)
Ja spędzam dużo więcej czasu z pralką i żelazkiem niż z igłą i nitką.
Jednak mimo tego,co prawda w wielkich trudach powstały gołąbki po zamówionej podusi pod obrączki.

Tym razem zaczęłam praktycznie od końca i pierwszy powstał napis



dopiero potem zaczęłam gołąbki



Ostatecznie wyglądały tak:



Podusie uszyła podobnie jak poprzednio moja starsza siostra Anka i całość wygląda tak:

NA SKRÓTY