Nowy Rok rozgościł się już na dobre, a ja dopiero co dotarłam tu z pierwszym wpisem w 20011 r .....
....Życzę Wam Kochani wszystkiego najlepszego !!! Przede wszystkim życzę dużo zdrowia, szczęścia i pomyślności, ale również realizacji planów i zamierzeń, nowych marzeń, więcej czasu na ulubione zajęcia oraz radości z drobnych przyjemności dnia codziennego....
U mnie w sumie nie dużo się zmieniło, ciągle brakuje mi czasu i mam sporo zaległości, mimo to staram się je na bieżąco nadrabiać, co prawda z różnym skutkiem, ale mocno się staram ...
Jeszcze przed świętami dotarł do mnie mój PUCHATKOWY KALENDARZ.
Co sprawiło wielką radoś zarówno mi jak i moim dzieciakom.
Kalendarz jest prześliczny:
Ciągle myślę jak go oprawić, wpadłam już na jeden pomysł ale.... wiadomo kobieta zmienna jest..... wiec nic nie będę zdradzać - jak już będzie gotowy na pewno Wam się pochwalę :)
Ja natomiast kanwę KASIARZYNAP wysyłam dopiero teraz.
Przed świętami i w okresie świątecznym (łacznie z świętami prawoslawnymi) niestety nie miałam jak usiąść do wyszywania :( i wszystkie robótki krzyżykowe cierpliwie czekały na swoją chwilę.
Grudniowy Puchatek prezentuje się tak:
Razem z przyjaciółmi jest dużo weselszy:
Mam nadzieję, że szybko dotrze do Krakowa i będzie cieszył oczka właścicielki kanwy :)
Dziękuję wszystkim dziewczynom uczestniczącym w Kubusiowym RR za wspólną zabawę. Było bardzo miło!!! A efekt końcowy naszej wspólnej pracy - CUDNY !!!
6 komentarzy:
Piękne kalendarze :) Miło dostać końcowy efekt całorocznej pracy i cieszyć nim oczy :)
Fajnie wygląda w całości gotowy , będzie oprawiony???
Cudny widoczek przyjaciół ze stumilowego lasu.Jak kolwiek nie bedzie oprawiony będzie slicznie.
Efekt końcowy zabójczy :)
kalendarz jest cudny
ja ciagle jeszcze czekam na ukonczenie mojego
a korzystajac z okazji pytam co slychac w sprawie pieskowego RR?
Przeuroczy ten kalendarz :)
Prześlij komentarz