ZAPRASZAM :)

sobota, 6 czerwca 2009

49. Mała hafciarka - pierwsze kroki

Moja biedna córcia zachorowała na szkarlatynę i to akurat tylko co przed Dniem Dziecka. Ominęły, więc ją wszystkie atrakcje przygotowane na tę okazję w przedszkolu. Z tego powodu trzeba było zorganizować dla niej jakieś ciekawe zajęcie w domku, by mały przedszkolak za bardzo się nie nudził :)
Już od jakiegoś czasu córcia prosiła mnie bym nauczyła ją wyszywać, jakoś jednak nie nadarzyła się okazja by razem usiąść przy kanwie, aż do tej pory. Korzystając z okazji wyciągnęłam więc kawałek kanwy, nitki, igłę i zaczęłam powoli wprowadzać córcie w tajniki krzyżykowania.

Najpierw próba bez tamborka:


Potem już profesjonalnie z :


Efekt końcowy :

duma córci i mamy


oraz dwa rządki pierwszych wykonanych samodzielnie krzyżyków:


Na więcej nie starczyło cierpliwości ;) ale jak na pierwszy raz to i tak niezły efekt :D
Jestem bardzo dumna ze swojej córci.

3 komentarze:

sigga7 pisze...

Śliczna mała hafciareczka Ci rośnie :-)
Gratulacje dla córci za pierwsze udane rządki krzyżyków!

aeljot pisze...

Brawa dla Córy :) Rośnie kolejny talent.

Anonimowy pisze...

śliczności. jeszcze trochę i przegoni mamę
Ela

NA SKRÓTY